czwartek, 17 listopada 2011

Najważniejsi

czwartek, 17 listopada 2011
W jednej z wcześniejszych notek obiecałem Czytelnikom, że na blogu przedstawię wielkiego formatu osiągnięcia polskich kryptologów, co niniejszym czynię. Tytuł "Najważniejsi" nie jest przypadkowy. Gdy zdamy sobie sprawę, jak istotne dla przebiegu każdej wojny jest to, by przewidzieć ruchy przeciwnika, śmiało możemy dojść do wniosku, że bez umiejętnego złamania tajemnych szyfrów wroga wygranie nawet pojedynczej bitwy może stać się niemożliwe. W dziedzinie kryptologii bezsporne są osiągnięcia polskich uczonych - trudno sobie to wyobrazić, ale bez nich losy walk z bolszewikami w 1920 roku, a także II wojny światowej byłyby zupełnie inne.

Wgłębianie się w szczegóły profesji kryptologów wydaje się zbędne - dziedzina ta operuje specyficznym aparatem pojęciowym i wymaga specjalistycznej wiedzy, by zrozumieć konkretnie, na czym polega taka praca. Niemniej jednak trzeba skupić się na kilku historycznych faktach, które po prostu warto znać.

Czym była Enigma? Z wyglądu prosta i zwyczajna maszyna. Powstała w Niemczech i początkowo, w latach 20., wykorzystywana w celach komercyjnych. Z czasem zaczęły używać jej instytucje państwowe (głównie siły zbrojne) wielu krajów. Dzięki możliwości zaszyfrowania wiadomości, pozwalała na - jak się do pewnego momentu wydawało - bezpieczny przepływ tajnych informacji.

Do końca 1932 roku nie potrafiono złamać szyfrów Enigmy. Rok wcześniej Francuzi i Brytyjczycy zdobyli w
Niemczech dokumenty dotyczące maszyny, m.in. instrukcje użytkowania oraz klucze do szyfrów. Informacje te zostały jednak uznane za mało wartościowe i tak 7 grudnia 1931 roku w ich posiadaniu znalazł się polski wywiad.

W Polsce już od 1928 roku próbowano "rozgryźć" szyfry Enigmy. W tym celu zorganizowano kursy kryptologiczne dla znających język niemiecki studentów matematyki Uniwersytetu w Poznaniu. Trójka najwybitniejszych z nich, Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki, złamała szyfry Enigmy w styczniu 1933 roku.

Warto dodać, że nie byłoby sukcesu poznańskich matematyków, gdyby nie wcześniejsze polskie doświadczenia. Dzięki zdolnościom porucznika Jana Kowalewskiego, polski wywiad rozszyfrowywał radziecką tajną korespondencję już od 1919 roku. Pozwoliło to
władzom II RP na wgląd w informacje o działaniach i planach bolszewików. Miało to bezwzględny wpływ na rozmiary polskiego zwycięstwa w słynnej bitwie warszawskiej, nazywanej "Cudem nad Wisłą".

To właśnie Polacy jako pierwsi zastosowali czysto matematyczne metody łamania szyfrów, gdy inne wywiady korzystały jeszcze z metod lingwistycznych i statystycznych. Oczywiście osiągnięcie z 1933 roku było dopiero początkiem - przeciwnik udoskonalał swoje techniki szyfrowania, więc trzeba było za nim nadążać.

Na 6 tygodni przed wybuchem II wojny światowej polski wywiad przekazał posiadane informacje Francuzom i Brytyjczykom, co miało kluczowe znaczenie dla pokonania III Rzeszy. Dzięki złamaniu niemieckich szyfrów alianci poznali terminy nalotów na Anglię, plany wojsk marszałka Rommla w Afryce i rozlokowanie wojsk niemieckich w północnej Francji przed zwycięskim desantem w Normandii. Anglicy mają spore osiągnięcia z okresu wojennego, ponieważ rozszyfrowywali nowsze wersje Enigmy, jednakże nie doszliby do nich bez podwalin stworzonych przez Rejewskiego, Zygalskiego i Różyckiego.

W trakcie wojny poznańscy kryptolodzy kontynuowali swe łamanie szyfrów na emigracji. W 1942 roku w katastrofie statku zginął Jerzy Różycki. Co ciekawe, Rejewski i Zygalski próbowali dołączyć do brytyjskiego ośrodka kryptologicznego Bletchley Park, jednak nie przyjęto ich tam - choć placówka ta zawdzięczała swe sukcesy właśnie Polakom... Kryptolodzy kontynuowali więc swoje prace w kryjówce pod Londynem dla rządu emigracyjnego.

Henryk Zygalski pozostał do końca życia w Wielkiej Brytanii (zmarł w 1978 roku, po wojnie dorabiając jako zwykły nauczyciel matematyki w szkole na prowincji), natomiast Marian Rejewski wrócił w 1946 roku do Polski.

Aż do lat 70. świat nie wiedział o wkładzie polskich kryptologów w zwycięstwo aliantów nad Hitlerem. Rejewski zostawił spisane przez siebie wspomnienia w Wojskowym Instytucie H
istorycznym. Po paru latach, w 1973 roku, świat dowiedział się o tym z książki G. Bertranda. W grudniu 1974 roku rewelacje na ten temat przedstawił szerzej "New York Times".

Niestety, do dziś to kluczowe przecież odkrycie polskich naukowców pozostaje na świecie, ale i w samej Polsce, niedoceniane i zapominane. Co ciekawe, w filmie "Enigma" z 2001 roku udział Polaków w rozszyfrowaniu maszyny jest zupełnie pominięty, a jedyny Polak przewijający się w fabule okazuje się zdrajcą...

Pojedyncze, nieliczne formy upamiętnienia polskich kryptologów pokazują, że nadal mamy w tej kwestii wiele do nadrobienia. Na uwagę zasługują pomniki: kryptologów w Poznaniu oraz samego Rejewskiego w jego rodzinnej Bydgoszczy.

Chwała Bohaterom!

BK

6 komentarze:

Anonimowy pisze...

Gratulacje! Swietny blog! Publikujcie jak najwiecej wpisow! Nie pozwolmy umrzec poleglym!

Anonimowy pisze...

Chwała Bohaterom!

Anonimowy pisze...

Studiują za granicą. Na wykładach z kryptografii wykładowca poświęcił jeden wykład enigmie, bardzo duża część tego wykładu była poświęcona właśnie polskim matematykom, którzy złamali enigmę. Wykładowca pytał czy na sali są Polacy by dla poszanowania nie przekręcić nazwiska, później na egzaminie było pytanie o Rejewskiego (na egzaminie było 8 pytań).
Widocznie za granicą jest ważniejszą postacią niż w Polsce.

Anonimowy pisze...

Ależ przecież i w Polsce i za granicą pamięta się o Polakach. Czytałem ostatnio artykuł o Turingu w "Die Zeit" i jedna trzecia poświęcona była Polakom. Na sześć miesięcy przed wojną Niemcy dodali (chyba) jeszcze jeden talerz do maszyny, tak że liczba kombinacji wzrosła do tego stopnia, że Polacy przestali to ogarniać i dlatego wciągnęli do współpracy Francuzów i Anglików. A że nie wpuścili ich do tego kombinatu krytpologicznego w Bletchley Park... Cóż, przedsięwzięcie było tak tajne, że Anglikom, którzy przy nim pracowali, nie wolno było po wojnie mówić, czym się w jej trakcie zajmowali. Najwięksi bohaterowie Anglii dostawali zaniżone nagrody pieniężne, żeby nie zwrłócić uwagi sąsiadów, niskie odznaczenia, żeby prasa się nie zainteresowała. Także z nimi Anglia nie obeszła się łaskawie. Turinga zaszczuli, aż popełnił samobójstwo.

alf486649 pisze...

Zdjęcie przedstawiające trzech panów razem zostało wykonane w lesie kabackim nieopodal hipermarketu real gdzie ww. panowie pracowali nad tym legendarnym projektem...

Anonimowy pisze...

hello there and thanks in your info ? I've certainly picked up something new from right here. I did on the other hand expertise some technical points the use of this website, since I experienced to reload the website a lot of times prior to I may just get it to load correctly. I had been wondering in case your hosting is OK? Now not that I am complaining, but sluggish loading cases occasions will often impact your placement in google and can injury your quality score if advertising and marketing with Adwords. Anyway I'm including
this RSS to my email and can look out for much extra of your respective exciting content.
Make sure you update this again soon..

Here is my homepage ... rolety warszawa

Prześlij komentarz

 
◄Design by Pocket Distributed by Deluxe Templates